Świat z końmi
- Dodaj recenzję:
-
Dostępność:
Nakład wyczerpany
- Autor: Justyna Soczyńska
- Rok wydania: Multimedia Impact, 2000
- Liczba stron: 129
- Oprawa i wymiary: twarda, 240 x 340 mm
- ISBN: 83-914255-0-9
Świat z końmi jest gęsty od znaczeń, doznań, alegorii, legend. Mogę mieć tylko nadzieję, ze okruchy tego świata udało mi się zobrazować. A jeśli tak, to przede wszystkim dzięki niezmiennym od zawsze regułom kompozycji i dzięki światłu-tworzywie fotografii.
Bogato ilustrowany album przedstawiający piękno konia.
Album zawiera opisy w trzech językach: polskim, angielskim oraz niemieckim.
Żadne inne zwierzę nie zajmuje w kulturze tak znaczącego miejsca jak koń. Przez wieki towarzyszył człowiekowi w walce, pracy i zabawie. Byt świadkiem i uczestnikiem historii, u boku człowieka zmagał się z przeciwnościami losu. Był wreszcie atrybutem społecznych i wojskowych formacji odchodzących.
W sztuce nowożytnej wizerunek konia został poddany prawie całkowitej mitologizacji. Koń stał się symbolem piękna, zarazem wolność, potęgi i dumy. Na portretach możnych Starego Świata koń przedstawiany byt utylitarnie; jako rekwizyt, dodający splendoru swemu panu. Pozostając na gruncie tego mitu nie dowiemy się niczego o naturze koni, a przecież są on częścią przyrody, podlegającą jej regułom i przemianom.
Koń pojmowany jako część nieskażonego cywilizacją pejzażu, jako bojaźliwe, roślinożerne zwierzę stadne, odbiega od swego artystycznego, w istocie powierzchownego wizerunku, W obliczu realnego, czy też wyobrażonego niebezpieczeństwa, podstawowym doznaniem koni jest strach i myśl o ucieczce, a nie odwaga i podjecie walki. Wolność, niezależność i poczucie godności realizować może zwierzę stadne tylko na tyle, na ile pozwoli mu to pozostać w grupie. Dla konia samotność to bezradność, to instynktownie przeczuwana zagłada. Dlatego też tak łatwo poddał się człowiekowi.
Koń dla człowieka dziś, to spędzany wspólnie czas wolny, element życiowej zabawy, koloryt codzienności. To próba obcowania z przyrodą, mitem, historią.
Ale to duże, ciepłe zwierzę jest także obiektem fascynacji, radości, źródłem wiedzy o archetypach własnych społecznych zachowań. Częstokroć jest także obiektem miłości - jak zawsze rozpiętej pomiędzy zachwytem, ciekawością a odpowiedzialnością i opieką. Wtedy też obcowanie z końmi staje
się lekcją tolerancji, szacunku dla odmiennej istoty, pokory w obliczu jej nie zrozumiałych zachowań. Dla wielu to także poznawanie granic własnego człowieczeństwa.
Świat z końmi jest gęsty od znaczeń, doznań, alegorii, legend. Mogę mieć tylko nadzieję, ze okruchy tego świata udało mi się zobrazować.
A jeśli tak, to przede wszystkim dzięki niezmiennym od zawsze regułom kompozycji i dzięki światłu-tworzywie fotografii.